Audycja z cyklu „Romantycy Muzyki Rockowej„, autorstwa Tomasza Beksińskiego (1958-1999), w której zaprezentowałby ostatni album Depeche Mode – ’Memento Mori’ (2023), gdyby żył. Ponieważ postanowił odejść z tego łez padołu tuż przed Bożym Narodzeniem (i jednym z „końców Millenium”) 1999 roku.
Spośród wielu powodów jakie przedstawił w swoich ostatnich tekstach (w radio i prasie) usprawiedliwiając swój czyn, wyraził obawę przed zmianami technologicznymi jakie nadchodzą. Po prawie ćwierćwieczu Jego przepowiednie zdają się być bliżej realizacji niż na to się kiedykolwiek zanosiło.
Właśnie dzięki technologii możliwe było „zmartwychwstanie” Tomasza Beksińskiego – dokładniej: Jego głosu. Za pomocą silnika klonowania głosu opracowanego przez firmę założoną przez dwóch pochodzących z Polski inżynierów – Elevenlabs.io. To niezwykłe narzędzie potrafi generować dowolny tekst, w dowolnym języku, dowolnym głosem, który tworzy po dostarczeniu kilkuminutowej próbki oryginału. Doprawdy efekt powala. Co zresztą słychać w poniższym materiale.
Powstawał on przez ponad miesiąc. Początkowo miał się ukazać na Święto Zmarłych. Ale w końcu wyszedł jak „Christmas Special”. Pisząc słowa, które wypowiadał później syntetyczny Tomek, starałem się jak tylko to możliwe kopiować Jego styl. Styl, który się zmieniał. Tomek z początków swojej kariery – czyli m.in. z czasów „Romantyków…” był zupełnie inny niż ten z czasów „Trójki pod księżycem”. Ja na bieżąco słuchałem Go tylko w „RMR”, dlatego mam sentyment właśnie to tych nadawanych w poniedziałkowe wieczory w Czwartym Programie Polskiego Radia audycji. I taki Tomek podyktował mi słowa, który możesz usłyszeć oglądając poniższą kompilację teledysków i zapowiedzi.
Zapraszam.
Chwilowo ten film jest niedostępny na YouTube. Można oglądać na CDA: „Memento Mori – Przedstawia Tomasz Beksiński„.
Wszystko już jest OK. Można oglądać zarówno na YT jak i CDA. Enjoy!