Piosenka z albumu “Ultra” (1997). Słowa i muzyka: Martin Gore. Teledysk zawiera sceny z filmu “Zmartwychwstanie Offlanda” (1967). Reżyseria: Jerzy Zarzycki. Występują: Andrzej Antkowiak, Jan Kobuszewski, Piotr Pawłowski i inni.
Czy macie na myśli tego napalonego skurwiela
Słaniającego się na nogach
Po którym widać potrzebę snu co nie nadchodzi?Ta pokręcona zmaltretowana kupa
Ten pokład grzechu
Tęskniący za odrobiną wytchnienia
I tkwiący w odrętwieniuCzego ode mnie oczekujecie?
Czym jest to czego pragniecie?
Nie ważne jaki los mi pisaliście
Nie jestem WybrańcemWystępna chęć nawiedza mnie co noc
I nie da się jej zadowolić
Nie da się jej odmówićNie do zniesienia ból
Pulsowanie w mózgu
Zostawia kainowe piętno we wnętrzu mymCóż powinienem uczynić
Kiedy wszystko co zrobiłem
Prowadzi mnie do stwierdzenia
Nie jestem WybrańcemCokolwiek zrobiłem
Stawałem wprost przed lufą pistoletu
Cokolwiek zrobiłem
Stawałem wprost przed lufą pistoletuCzy jest coś czego chcecie ode mnie?
Czy dobrze już się bawicie?
Nigdy nie zgodziłem się być
Waszym ŚwiętymCokolwiek zrobiłem
Stawałem wprost przed lufą pistoletu
Cokolwiek zrobiłem
Stawałem wprost przed lufą pistoletu
Cokolwiek zrobiłem
Stawałem wprost przed lufą pistoletu